Czerwony, zmęczony prezydent Elbląga Witold Wróblewski, a obok pisowski wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka, uśmiechnięty, na tle błękitu i flagi. Tak wyglądają ulotki rozdawane przez działaczy PiS mieszkańcom Elbląga.
Rząd zbudował kanał przez Mierzeję Wiślaną, a teraz chce przejąć port w Elblągu. Ale miasto nie zamierza go oddać. - Kaczyński nie chce dopuścić do tego, żeby ważna inwestycja była zakończona w "niePiSowskim" porcie - mówi senator Jerzy Wcisła. I dodaje: Przecież idą wybory.
"A kto walczy z rodziną, kto walczy z wartościami rodziny, kto walczy z małżeństwem, kto szkaluje małżeństwo, kto tym dziewczynkom każe pisać te straszne rzeczy na czole o rodzeniu?" - pytał minister Przemysław Czarnek, twierdząc, że do aktów agresji dochodzi na ulicach. W szkołach natomiast, zdaniem szefa resortu edukacji, jest bezpiecznie.
Podczas czwartkowej nadzwyczajnej sesji rady miejskiej, radni przegłosowali uchwałę z apelem do Ministra Aktywów Państwowych o zdjęcie klauzuli poufności z listu intencyjnego w sprawie portu w Elblągu. Tymczasem pół godziny przed rozpoczęciem sesji wiceminister Śliwka opublikował jego treść na Facebooku.
Copyright © Agora SA