Kolejny pozytywny wynik testu antydopingowego ultratriathlonisty Roberta Karasia. Tym razem sportowiec wpadł po pobiciu rekordu świata na dystansie pięciokrotnego Ironmana w USA.
Federacja IUTA zawiesiła Roberta Karasia na dwa lata za stosowanie dopingu. Jego rekord świata na dystansie 10-krotnego Ironmana w majowych zawodach Brasil Ultra Tri w Rio de Janeiro został usunięty z tabeli z rekordami.
Robert Karaś poinformował, że w jego organizmie wykryto niedozwolone substancje. Przed startem w Brazylii sportowiec sam zabiegał u organizatorów o zapewnienie badań antydopingowych.
Robert Karaś ukończył dziesięciokrotnego Ironmana z czasem 164 godz. 14 minut i 2 sek. Po 38 km pływania, 1800 km jazdy na rowerze i przebiegnięciu 422 km wpadł na metę, ustanawiając nowy rekord świata.
Robert Karaś, mistrz świata i rekordzista w Ironmanie, na początku 2023 r. zawalczy na freakfightowej gali Fame MMA. Triatlonista miał walczyć już w maju tego roku, ale w trakcie przygotowań doznał złamania wyrostka kolczystego. Po operacji musiał na trzy miesiące zapomnieć o sporcie.
- Wystarczyło zrobić pięć minut przerwy na biegu, organizm się trochę zastał i już nie byłem w stanie wrócić na trasę, bo pojawił się taki ból - mówi o przerwaniu wyścigu na dystansie dziesięciokrotnego Ironmana Robert Karaś.
Swiss Ultra Triathlon 2022. Robert Karaś był liderem tegorocznej rywalizacji na dystansie 10-krotnego Ironmana i pretendentem do pobicia rekordu świata. Niestety, z powodu bólu po operacji był zmuszony przerwać wyścig po 65 km biegu.
Robert Karaś, tegoroczny lider morderczej rywalizacji, wciąż zaskakuje. 48 minut po północy zakończył drugą część dziesięciokrotnego Ironmana - pokonał 1800 km na rowerze.
Pochodzący z Elbląga Robert Karaś ma na swoim koncie rekord świata w podwójnym, potrójnym, a do niedawna także pięciokrotnym Ironmanie. Teraz walczy o rekord na morderczym dystansie 10-krotnego Ironmana.
W niedzielę rozpoczęły się Mistrzostwa Świata 10x Ironman. Udział w nich bierze trzech Polaków: Adrian Kostera, Tomasz Lus i pochodzący z Elbląga Robert Karaś, który jest liderem rywalizacji.
Robert Karaś, mistrz świata i rekordzista w Ironmanie, 14 maja zawalczy na freakfightowej gali Fame MMA.
Już jest żywą legendą w świecie sportów wytrzymałościowych, a w przyszłym roku - na 10-lecie startów w triathlonie - szykuje prawdziwą bombę. Nazwanie elblążanina Roberta Karasia "człowiekiem z żelaza" to niemal obelga. Jego wyczyny przekraczają bowiem ludzką wyobraźnię.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.