Elbląscy radni z PiS zarzucili Witoldowi Wróblewskiemu, że nie spełnił obietnicy wyborczej z kampanii z 2018 r. dotyczącej obniżki cen ciepła. - Pokazują, że nie mają wiedzy na ten temat, a wręcz mówią nieprawdę - skomentował ataki prezydent Elbląga.
Producent ok. 80 procent ciepła w Elblągu uzyskał zgodę na podwyżki cen. O wniosku złożonym do Urzędu Regulacji Energetyki nie wiedziały ani władze miasta, ani miejska spółka dystrybuująca ciepło do mieszkańców. Prezydent Witold Wróblewski o sprawie poinformował ministra aktywów państwowych Borysa Budkę.
Energa Kogeneracja, która jest głównym producentem ciepła w Elblągu, zamierza inwestować w odnawialne źródła energii. Firma bierze pod uwagę usługi przeładunkowe dla Portu Morskiego w Elblągu.
Elbląskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zapowiada ok. 14,5-procentowe podwyżki za ciepło od początku listopada. O wzroście cen jesienią EPEC informował już wiosną, ale wtedy mówiono o możliwych podwyżkach o 10 procent.
Monika Falej zwróciła się do prezesa Zarządu Energa Kogeneracja w sprawie wielu napływających do niej wiadomości od mieszkańców dotyczących skali podwyżki ceny ciepła wprowadzonej przez Spółkę. Posłanka Lewicy chce ciepłowniczego otwartego "okrągłego stołu", przy którym zasiądą również mieszkańcy.
"Kotłownia rezerwowo-szczytowa o mocy cieplnej 114 MWt została z końcem kwietnia 2022 roku oddana do eksploatacji. Pozwala to na zabezpieczenie dostaw ciepła dla mieszkańców Elbląga przy jednoczesnym zmniejszeniu wpływu Elektrociepłowni Elbląg na środowisko i stan powietrza w mieście" - podaje Grupa Energa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.