Zainteresowanie otwartym z pompą kanałem żeglugowym łączącym Zatokę Gdańską i Zalew Wiślany minęło po paru tygodniach. Teraz wpłynąć do śluzy, aby przeprawić się w jedną stronę, można tylko przez dwie godziny dziennie. Na nadmiar obowiązków nie powinni narzekać też strażnicy na morskim przejściu granicznym - miesiąc po otwarciu nie wykonano żadnej odprawy.
Żegluga Gdańska planuje wodne połączenie z Gdyni z Nowym Światem na przekopie mierzei. Jeżeli dopisze pogoda, to pierwszy rejs odbędzie się w ostatni weekend kwietnia.
Zima nie przeszkadza przy przekopie Mierzei Wiślanej. Zmianie uległ jedynie harmonogram budowy sztucznej wyspy, ponieważ zamarzł Zalew Wiślany.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.