Zobaczcie, jak pięknie prezentował się Elbląg przed wojną. II wojna światowa bezpowrotnie zniszczyła najcenniejszą, historyczną część miasta. W 1945 roku wystarczyły zaledwie dwa tygodnie, by tętniący życiem Elbląg zamienił się w morze ruin. Pierwsi przybysze, którzy dotarli tutaj po przejęciu miasta przez Sowietów w lutym 1945 roku, zobaczyli zniszczone w 98 procentach historyczne centrum. Spośród setek kamienic w dobrym stanie przetrwało tylko sześć. Na zdjęciu: Elbląg, rok 1918, przystań parowcowa na rzece Elbląg, widok z mostu Niskiego.
Wszystkie komentarze
Takie np. Darłowo - 0% zniszczeń wojennych. Komuchy postawili blok naprzeciw najlepiej zachowanego gotyckiego zamku w Polsce. To mogło by być najlepiej zachowane zabytkowe miasto nad Bałtykiem, turystyczna perła, a jest tak obesrane tandetą i kiczem, że żaden turysta z Zachodu tam nie przyjedzie, bo się brzydzi.
Pewnie, że daleko nam do ruskich w niszczeniu, ale od razu widać, że my jedna słowiańska rodzina.
A co dopiero powiedzieć o krainie najbardziej (NIEGDYŚ) nasyconej pałacami i zamkami w Europie - Dolnym Śląsku? 80% Polaki zrujnowali doszczętnie. Co z tego, że nie czołgami i w pół wieku. Efekt jest TEN SAM.
Tak, święta prawda. Wszędzie tak było. W moich okolicach był gotycki zamek w Złocieńcu (Pomorze Zachodnie), tylko miał pecha, bo był zamieszkały przez wieki i przebudowywany, więc wyglądał trochę jak pałac, nie dało się tam "wcisnąć" Piastów. Po wojnie stał nietknięty. Najpierw był rozkradany. Potem zaczął się walić. W latach 6tych wojsko wysadziło resztki w powietrze... Był gotycki zamek. Jest trawnik. Sami to zrobiliśmy...
O Słupsk nie było walk, ale Ruscy spalili całą starówkę.
Akurat Wrocław zniszczyli Niemcy. Więc powoli w ocenach. Poza tym po tym, co zrobili Niemcy w ZSRR nie dziwię się chęci zemsty. Nawet głupiej, niszczącej substancję potrzebną później do życia.
ruscy weszli do Legnicy przy minimalnym oporze Niemców. zdobyli miasto a potem spalili.
Podobnie Koszalin.
Tak sądzisz? Może zainteresuj się faktami a nie opowieściami rodem z imienin cioci
To znaczy, że Niemcy planowo niszczyli Wrocław? Czy Wrocław został zniszczony bo był ogłoszony twierdzą i Niemcy zajadle się bronili.
W sumie Wrocław i tak miał szczęście w nieszczęściu, bo sporo został starej zabudowy, w porównaniu do Elbląga.
Niemcy też, ale trudno ocenić, kto najbardziej; zaczęli NIemcy, wyburzając część domów w ramach przygotowywania pozycji obronnych, potem dołączyli Ruscy ostrzeliwując miasto; po zdobyciu zaczęli je palić, bo taki mieli obyczaj, a potem nastał PRL i jeszcze było co wyburzać - spory kawał starówki rozebrano już po 1945.
miasto nie było bronione i Ruscy oczywiście podpalili je, ale tylko zamek i okolice z tego spłonęły; drobiazg w stosunku do tego co zniszczono za Gomułki i potem - stare miasto wyburzono niemal w całości właśnie wtedy i zabudowano na nowo blokami z wielkiej płyty.
Nb. po rytualnym paleniu centrów zdobytych maist przez Ruskich, właśnie socjalistyczne przebudowy miast w stylu peerelowskiego modernizmu najbardziej zmieniły miasta na "Ziemiach Odzyskanych" - poza Legnicą i Wrocławiem, gdzie dużo było starej zabudowy, tak zmieniono np. Lwówek Śląski, piękne i nie ruszone dotąd przez wojny miasto, z renesansowymi kamienicami, które rozebrano niemal w całości w obrębie murów, które, poza kościołami i ratuszem, są jedyną pozostałością dawnej historii.
Inne miasta "modernizacja" dotknęła w mniejszym stopniu, pewnie z braku kasy.
Wielki basen pamiętam, jako dziecko chodziłam tam się kąpać z innymi dzieciakami z podwórka, pamiętam, że w okolicach basenu była piękna kaskada, pamiętam też Bażantarnię. Mam plan odwiedzenia Elbląga by zobaczyć jak zmieniło się miasto mojego dzieciństwa.
Nie należy także zapominać o bombardowaniach alianckich (Szczecin). Ale jak pisałem- to była wojna.