Latające parawany, krzesła, dmuchane koła do pływania, buty. Tak wyglądało lądowanie ostatnie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na plaży w Krynicy Morskiej. - To niestety norma, ludzi mają problem z ustąpieniem miejsca - podkreślają przedstawiciele służb.
Przez godzinę turyści na plaży w Krynicy Morskiej szukali 13-letniego chłopca, który zniknął pod wodą. Chłopiec został przetransportowany helikopterem do szpitala w Gdańsku. Jego stan jest ciężki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.