Dziesiątki poszukiwaczy bursztynu w dzień i noc przeczesuje okolice budowy przekopu Mierzei Wiślanej.
Zaledwie 17 kilogramów bursztynu wydobyto w miejscu, w którym odbywa się przekop Mierzei Wiślanej. Wcześniej politycy PiS twierdzili, że bursztynu jest tam tyle, że wystarczy na pokrycie kosztów budowy kanału. A te wyniosą ok. 2 mld zł.
Nie będzie wydobycia bursztynu z miejsca, w którym odbywa się przekop Mierzei Wiślanej, bo jest to ekonomicznie nieopłacalne. Oznacza to koniec marzeń polityków PiS o samofinansującej się inwestycji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.