W piątek rano partnerka młodego mieszkańca Elbląga wyszła do apteki. Gdy z niej wróciła, mężczyzna nie żył. Dzień wcześniej dzwonił na numer alarmowy, ale odmówiono mu wysłania karetki pogotowia. Prokuratura wszczęła śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.