Każdego dnia jesteśmy świadkami siania dezinformacji przez media publiczne, a posuwanie się do manipulacji słowami polityków opozycji stało się już kanonem pseudodziennikarstwa rządowej stacji - komentuje materiał TVP3 Maciej Wróbel, rzecznik warmińsko-mazurskiej Platformy Obywatelskiej.
Na takie durne pytania nie będę odpowiadał - tak poseł KO Jacek Protas skomentował pytanie dziennikarki TVP3 Olsztyn, która... nie wiedziała, o co pyta. Pytanie dostała od góry.
"Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe próbują wykorzystać Telewizję Publiczną podczas kampanii wyborczej" - grzmi TVP3 Olsztyn. To reakcja na uchwałę w sprawie nierzetelności regionalnych mediów publicznych, przegłosowaną przez sejmik województwa warmińsko-mazurskiego.
Od stycznia do portalu Info Elbląg przestały docierać informacje z urzędu miasta o planowanych konferencjach prasowych, wydarzeniach, a także odpowiedzi na zadawane przez redakcję pytania. O stanowisko w sprawie poprosiliśmy władze miasta.
"Od stycznia br. zostaliśmy usunięci z poczty e-mailowej biura prasowego Urzędu Miasta. Naiwnie sądziliśmy, że brak informacji o konferencjach i wydarzeniach to przypadek, przeoczenie a nie, że była to złośliwość Witolda Wróblewskiego i świadoma jego decyzja" - informuje w oświadczeniu wydawca portalu info.elblag.pl Mirosław Gajek.
- Żadna uczciwa władza nie boi się wolnych mediów i wolnych sądów. PiS kłamie, oszukuje, kradnie i chce to wszystko przed nami ukryć. Afery, których jesteśmy świadkami, nie wyszłyby na jaw, gdyby nie wolne media - mówił podczas manifestacji w Elblągu Paweł Rodziewicz.
Start redakcji Elblag.wyborcza.pl zapowiadaliśmy hasłem "Płyniemy do Elbląga", ale nie chcieliśmy ograniczać się tylko do hasła. Zobaczcie relację wideo z rejsu i powitania nas przez elblążan.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.