Próba szczelności wrót śluzy kanału przekopu Mierzei Wiślanej zakończyła się pomyślnie. To dzięki niej wody Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego nie będą się mieszały, a różnica poziomu wód nie będzie stanowiła zagrożenia dla jednostek pływających.
Inwestor, Urząd Morski w Gdyni i generalny wykonawca, konsorcjum NDI/Besix zapewniają, że prace są już na ostatniej prostej. Ważnym przedsięwzięciem była próba szczelności śluzy, która odbyła się w tym tygodniu i była elementem kluczowym dla całej inwestycji.
Przekop Mierzei Wiślanej. Testy śluzy zakończone sukcesem
- Próba polegała na tym, że w pierwszym etapie nalaliśmy wodę z Zalewu Wiślanego pomiędzy bramę nr 1 a grodzę technologiczną do poziomu -1,3 metra. Następnie, po uzyskaniu tej rzędnej, zaczęliśmy pompować wodę między bramę 1 i 2, również do poziomu -1,3. Ostatnim etapem było napompowanie wody pomiędzy bramę 1 a grodzę technologiczną do poziomu 0, czyli do poziomu wody w Zalewie Wiślanym - wyjaśnia kierownik robót mostowych z konsorcjum NDI/Besix Maciej Klecha.
Wszystkie komentarze
Jak się nauczy pływać !
Przejdzie po wodzie. Buciki obmyje z błota.
Jedna.
A ten cały przekop to pomnik głupoty i zadufania Pis-bolszewi.
Czekam na większy sztorm, który rozpier_doli ten cały przekop.