Już jest żywą legendą w świecie sportów wytrzymałościowych, a w przyszłym roku - na 10-lecie startów w triathlonie - szykuje prawdziwą bombę. Nazwanie elblążanina Roberta Karasia "człowiekiem z żelaza" to niemal obelga. Jego wyczyny przekraczają bowiem ludzką wyobraźnię.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.