Finansowanie in vitro, kierunek, w którym podąża Polska, służba zdrowia, reforma szkolnictwa czy nadanie NIK-owi uprawnień prokuratorskich - m.in. o takie kwestie zapytaliby działacze Nowej Generacji i elbląscy parlamentarzyści KO, gdyby to od nich zależały pytania referendalne.
- Postanowiliśmy złożyć projekt do budżetu obywatelskiego ze względu na to, że jesteśmy wkurzeni - mówi Tomasz Budziński, przewodniczący Nowej Generacji w Elblągu. I przypomina, że w latach 2014-2016 in vitro było finansowane z budżetu państwa, ale program skasował rząd PiS z powodów ideologicznych.
W Elblągu, tak jak w wielu miastach w Polsce, odbył się "strajk klimatyczny". - Zamiast walczyć z tym, co się dzieje, PiS zaczyna kłamać i zrzucać odpowiedzialność na innych - mówił Jerzy Wądołowski z Komitetu Obrony Demoracji.
We wtorek, 11 lipca, w Ratuszu Staromiejskim odbędzie się spotkanie "Chcemy wrócić", podczas którego przedstawiciele Nowej Generacji oraz Platformy Obywatelskiej będą rozmawiać z młodymi elblążanami.
"Czy chcemy mieć realny wpływ na podejmowane dzisiaj decyzje, które będą wiążące w przyszłości i my w nich będziemy żyć? Czy chcemy wziąć w nich udział? Czy chcemy mieć swój głos?" - pyta członek elbląskiego koła organizacji Nowa Generacja.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.