W szpitalu w Elblągu zmarł 17-latek, który w piątek, zjeżdżając ze ścieżki rowerowej, wjechał wprost pod samochód osobowy. Nastolatek doznał wielonarządowych obrażeń.
Rywalizacja o Puchar Rowerowej Stolicy Polski rozpoczęta. To już piąta edycja akcji zainicjowanej przez Aktywne Miasta. Elbląg bierze w niej udział po raz czwarty.
Nowy odcinek chodnika i ścieżki rowerowej powstanie od ul. Sadowej do wjazdu na teren parkingu przy Hali Sportowo-Widowiskowej. Wcześniej, dzięki inicjatywie mieszkańców, którzy głosowali na projekt w budżecie obywatelskim, droga rowerowa powstała między ulicami Komeńskiego i Sadową.
Ruszyła tegoroczna edycja Badań Klimatu Rowerowego. Badania mają pomóc w tworzeniu rankingu Miast Przyjemnych Rowerzystom, a udział w nich może wziąć każdy, niezależnie od tego, jak często przemieszcza się po mieście rowerem.
Prace przy ścieżce rowerowej wzdłuż al. Grunwaldzkiej, między ul. Komeńskiego i Sadową trwają. Ta inwestycja wygrała głosowanie w budżecie obywatelskim i miasto wydało na nią prawie 560 tys. zł. Według umowy pierwsi rowerzyści pojadą nią już w sierpniu.
Ponad 50 miast, w tym Elbląg, weźmie udział w kampanii "Rowerowa Stolica Polski". Kręcenie kilometrów rozpocznie się 1 czerwca. Władze miasta zorganizują wtedy przejazd przez Elbląg z okazji Dnia Dziecka.
W kwietniu władze miasta ogłosiły przetarg na budowę miasteczka rowerowego w parku im. Generała Bolesława Nieczuja-Ostrowskiego. Postępowanie unieważniono, bo nikt nie złożył oferty.
W nowym miasteczku rowerowym mają powstać jezdnie, ich skrzyżowania i oznaczenia drogowe, będzie też miejsce obsługi rowerzystów.
60-letni rowerzysta miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze policji z Młynar ukarali go mandatem w wysokości 2,5 tys. zł.
Rowerzystę zatrzymano na terenie gminy Pieniężno. Miał w organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Został ukarany mandatem w wysokości 2,5 tys. zł.
Na odcinku ul. Robotniczej - od skrzyżowania z ul. Brzeską do wjazdu na osiedle Pod Wieżami - znajduje się chodnik z brukowych kostek w dwóch kolorach szarym i czerwonym. Choć nie znajdują się tam żadne znaki pionowe, które świadczyłyby o tym, że część czerwona spełnia funkcję drogi rowerowej, rowerzyści jeżdżą tamtędy szybko, nie zważając na przepisy.
- Przy dworcu w Elblągu nie ma żadnej wiaty, zadaszonego miejsca, gdzie można zostawić rower - narzeka Grzegorz. - Nie chodzi o stojak, bo ich jest w Elblągu sporo, ale zadaszone miejsce, w którym można zostawić rower na kilka godzin i wsiąść do pociągu albo miejskiego autobusu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.